A więc wojna

19 września. Wtorek. W przemówieniu radiowym do mieszkańców stolicy Stefan Starzyński odpowiada m.in. na orędzie Prezydenta RP Ignacego Mościckiego z 17 września. Od rana Niemcy podejmują kolejne natarcie na Oksywie. Walki trwają do godz. 17.30. Po siedmiodniowej obronie Kępa Oksywska pada. Dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża pułkownik Stanisław Dąbek popełnia samobójstwo. Spośród 15. tys. żołnierzy i ochotników broniących Oksywia, ginie i odnosi rany około 5 tys. Na Wybrzeżu Polacy utrzymują się już tylko na Helu. Do Gdańska przybywa Adolf Hitler. Zapewnia, że „Polska nie powstanie już nigdy w granicach traktatu wersalskiego. Rękojmią tego są nie tylko Niemcy. Rękojmią tego jest także Rosja”. Hitler odwiedza Gdynię. Wydaje rozkaz o zmianie nazwy miasta na Gotenhafen. Rozpoczyna się obrona Grodna. Pierwszy atak sowieckich czołgów zostaje odparty. Do Kowna przybywa marszałkowa Aleksandra Piłsudska z córkami.