Ocaleni
Jego dzieciństwo naznaczone było przemocą i odrzuceniem. Jako kilkulatek uniknął śmierci z rąk własnego ojca. Odurzał się klejem i alkoholem. Od czternastego roku życia wychowywał się sam. Znalazł pracę jako barman w agencji towarzyskiej. Alkohol i amfetamina wycieńczyły go psychicznie. Wylądował na ulicy, najdroższe alkohole zastępując denaturatem. Z bezdomności i nałogów wyszedł przy wsparciu zboru. Dzisiaj jest wolny od nałogów od siedmiu lat. Trzeźwe życie otworzyło go na miłość. Wraz z żoną realizuje się w pomocy innym. Marcin Jankowski opowiada o swojej drodze do wolności i trzeźwego życia.