Minęła dwudziesta
Jako „akt zewnętrznej agresji” określił prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew wydarzenia w swoim kraju. Od dwóch dni trwają tam gwałtowne protesty przeciwko podwyżce cen gazu LPG do aut, ale żądania ekonomiczne demonstrantów szybko przerodziły się w polityczne. Podczas demonstracji w wielu miastach wykrzykiwali oni hasła przeciwko poprzedniemu prezydentowi, 81-letniemu Nursułtanowi Nazarbajewowi. Ceny gazu rosną na całym świecie, co przekłada się na koszty energii.
Wydarzenia w Kazachstanie i gazowy szantaż ze strony Kremla komentują: Tomasz Latos (PiS), Jarosław Sachajko (Demokracja Bezpośrednia - Kukiz'15), Andrzej Szejna (Nowa Lewica) i Piotr Borys (KO).