Magazyn śledczy Anity Gargas

Śmiertelny wypadek samochodowy, utopiony milicjant, niewyjaśniona śmierć dziennikarza, a w tle Służba Bezpieczeństwa, lokalne układy i skandaliczne zaniedbania śledczych. Co łączy te sprawy? Ciąg dalszy naszego śledztwa. Dopiero w 2014 roku ustalono, że wypadek w roku 1985 spowodował milicjant, później policjant, zastępca komendanta komendy w Lesku, Tadeusz P. On też przyznał się przed kamerą do zabójstwa milicjanta Krzysztofa Pyki, a później zajmującego się tą sprawą dziennikarza lokalnej gazety Marka Pomykały. Do tej pory Tadeusz P. nie usłyszał zarzutów. Miesiąc temu sprawą zajęła się Prokuratura Krajowa.