Gość Wiadomości

1 listopada, Kościół katolicki obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych. Z powodu pandemii koronawirusa cmentarze są zamknięte dla odwiedzających. – To też jest wezwanie dla nas, byśmy popatrzyli na to święto w sposób bardziej duchowy. Spotkali się w gronie bliskich i pomodlili w intencji tych, którzy odeszli. A jednocześnie pomyśleli o tym wszystkim, ku czemu człowiek zmierza – powiedział ks. prałat Bogdan Bartołd, proboszcz parafii archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie. – Obracamy się w świecie doczesnym. Mamy wypracowane reguły, sposoby postępowania. A tu nagle przychodzi moment, gdy dotyka nas przemijalność. Doświadczamy śmierci naszych bliskich. Dla ludzi wierzących odpowiedzią jest to, czego dokonał Chrystus – umarł na krzyżu, ale zmartwychwstał i otworzył nam bramy nieba. Ci, którzy od nas odchodzą, odchodzą tam, gdzie jest prawdziwa wolość, miłość i oni na nas czekają – tłumaczył ksiądz.