Alarm!

Ktoś postanowił ich wykorzystać i pozostawił na ich posesji niechciany „prezent” - beczki z nieokreśloną, śmierdzącą substancją. I okazuje się, że najprawdopodobniej to właściciele nieruchomości będą musieli pokryć koszty utylizacji zostawionych odpadów. Czy uda się ustalić, kto im podrzucił to „kukułcze jajo”?

W drugiej części programu sprawa wypadku - mężczyzna, który sześć lat temu śmiertelnie potrącił 11-letniego Kacpra wciąż jest na wolności. Jechał bez prawa jazdy, był pod wpływem alkoholu, nawet nie próbował udzielić pomocy chłopcu. Wcześniej zasądzono mu też zakaz prowadzenia pojazdów. Ale okazuje się, że dla sądu to za mało, żeby skazać go za nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Prosta sprawa ciągnie się już 6 lat, a pani z sądu prosi o cierpliwość. Ten apel brzmi jak policzek wymierzony rodzinie zabitego dziecka. Ten przypadek najlepiej pokazuje, że z wymiarem sprawiedliwości jest coś zdecydowanie nie w porządku.