Alarm!

2,5 letni Antoś zachorował i trafił pod opiekę lekarzy w szpitalu w Opocznie. Kolejni – wydawałoby się – specjaliści, stawiali diagnozy i ordynowali leczenie. Zajmowali się chłopcem w taki sposób, że banalna choroba doprowadziła w kilka dni do śmierci dziecka. Do tragedii doszło w okresie świątecznym, dokładnie dwa lata temu, ale do dziś rodzice Antosia nie doczekali się wyciągnięcia konsekwencji wobec lekarzy, którzy przy leczeniu ich dzieci popełnili wiele błędów.

W programie też historia pasji do ratowania życia, jaką przekazał synowi jeden z najwybitniejszych polskich kardiochirurgów, Marian Zembala.