Alarm!
Warto strzec wiary i tradycji. Obcych należy traktować bez uprzedzeń, ale z ostrożnością. Trudno się z tym nie zgodzić. Gdy jednak pod szczytnymi hasłami ktoś próbuje wywalczyć coś w zupełnie innej sprawie, gra robi się nieczysta. Tak jest w Gietrzwałdzie, gdzie obok Sanktuarium Matki Bożej trwa wojenka z lokalną władzą.
Dzikie krowy postrachem kierowców koło Bydgoszczy. Spowodowały już dwa wypadki, a mogą być kolejne, bo lokalna władza niezbyt ochoczo zbiera się do rozwiązania problemu.