Alarm!
Ludzie piszczą, płaczą i padają na ziemię w trakcie seansów nazywanych przez niego mszami. Kościół katolicki już dawno odsunął go od posługi, ale ksiądz Łukasz Prausa na odpłatne spotkania ze sobą ściąga tłumy. Jego wyznawcy mówi
Ludzie piszczą, płaczą i padają na ziemię w trakcie seansów nazywanych przez niego mszami. Kościół katolicki już dawno odsunął go od posługi, ale ksiądz Łukasz Prausa na odpłatne spotkania ze sobą ściąga tłumy. Jego wyznawcy mówi