Alarm!
To była jedna z najbardziej okrutnych zbrodni w Polsce. Patryk D. zabił swoją dziewczynę Paulinę, poćwiartował jej zwłoki, a potem rozrzucił na przestrzeni ponad kilometra. Jak tłumaczył w sali rozpraw, chciał tylko pomóc kobiecie w odebraniu sobie życia... W ten nonsens nie uwierzył sąd i ostatecznie wydał najwyższy z możliwych w polskim prawie wyroków.
Do naszej redakcji zgłosiła się była zakonnica. Twierdzi, że brat niewłaściwie opiekuje się ich matką, a powinien – bo przepisała mu gospodarstwo. Kobieta zrzuciła więc habit, by zająć się schorowaną seniorką. I zaczęła się wojna między rodzeństwem...