Najbrzydszy samochód świata

Tytułowy samochód to 50-letni wartburg: prawdziwe cacko, którego wszystkie części są oryginalne i nigdy nie były wymieniane. Jego właściciel, pan Bogdan Różycki, wygrywa wszystkie konkursy na szpetne pojazdy. We wszystkich zawodach towarzyszy mu jego 94-letnia matka Kazimiera. Wartburg jest więc najmłodszym członkiem rodziny Różyckich. W dokumencie Grzegorza Szczepaniaka towarzyszymy Bogdanowi i Kazimierze w podróży do Niemiec. Wszystko zaczyna się od wspomnienia z okresu wojny. Starszy pan Różycki – mąż i ojciec – był więźniem obozu na Majdanku. Pani Kazimiera przebywała natomiast na robotach przymusowych pod Magdeburgiem. Niedługo po zakończeniu wojny urodził się ich syn Bogdan. Najprawdopodobniej ta wyprawa do Niemiec jest ich ostatnią wspólną podróżą. Najbrzydszy samochód świata też pewnie nie wytrzyma już kolejnej eskapady w nieznane…