Domisie
Eryk nie chce myć rąk. Amelka i Pysia tłumaczą mu, że trzeba je myć, bo inaczej można zachorować. Tymczasem Strachowyj podsłuchuje rozmowę Domisiaków. Oczywiście wszystko wie lepiej i nie chce się myć. Znajduje ogórki i zjada je niemyte brudnymi rękami. Kończy się to dla niego fatalnie: strasznie boli go brzuch. Bubo leci po lekarstwo do doktora, ale go nie zastaje. Pomaga mu sójka, która przynosi lekarstwo od Domisiów.