Czapu Czipu
Czipu przygląda się czapce, która leży w stercie liści i okropnie chrapie. Nagle spod czapki wystają cztery ogromne brązowe łapy i zaczynają człapać do strumienia. Jednak czapka nadal jest bardzo zaspana, więc chowa się do gawry i zasypia znowu. Chłopiec chyba już wie, co skrywa się pod czapką, więc wpada na pomysł, żeby przynieść baryłeczkę miodu. Słodki zapach budzi czapkę, spod której wydostaje się wielki miś i zaczyna wylizywać słoik. Potem spostrzega Czipu i również go oblizuje. Zabiera go na grzbiecie w stronę krzaczków z jagodami. Gdy zajadają się borówkami, z drzewa skapuje na misia kropla miodu. Łakomy olbrzym próbuje dostać się do gniazda dzikich pszczół, ale te nie pozostają mu dłużne, gonią go i klują żądłem w pupę. Miś zwija się w kulkę i turlika prosto do czapki chłopca.