Bajki nie tylko dla dzieci głuchych
Telewizyjna adaptacja baśni Ewy Szelburg - Zarembiny zrealizowana dla dzieci niesłyszących.
Dawno temu, za górami, za lasmi mieszkała bardzo biedna rodzina. Mieszkali w starej chacie i często nie mieli co jeść. Dlatego ojciec wyruszył w świat w poszukiwaniu pracy. Spotkał pana, który zaprosił go do siebie na służbę, a po roku ciężkiej pracy dał mu zapłatę w postaci czarodziejskiego stoliczka: gdy wypowie się zaklęcie "Stoliczku, nakryj się!", stoliczek natychmiast jest suto zastawiony. W drodze do domu biedak zatrzymał się w gospodzie, gdzie przebiegły karczmarz najpierw spoił go winem, a następnie podmienił stoliczki. Kiedy wieśniak dotarł do rodziny, okazało się, że stoliczek nie nakrywa się na zawołanie i żona przepędziła go. Biedak znowu zaciągnął się na służbę do tego samego pana i ponownie po roku pracy dostał w zapłacie czarodziejskie jagnię. Gdy będzie potrzebował pieniędzy, ma pociągnąć je za ucho i wypowiedzieć zaklęcie, a wówczas pojawią się pieniądze. Po drodze jednak biedak znowu odwiedził chytrego karczmarza, który i tym razem, upiwszy gościa, zamienił zwierzęta i ponownie żona przepędziła go z domu. Biedak znowu trafił do swego pana i znowu pracował u niego, a w zapłacie otrzymał tym razem tajemnicze kije, które zaczynały działać na zaklęcie "Skocz, mój kiju samobiju!". I znowu karczmarz zamienił kije, gdy wieśniak odwiedził go w drodze powrotnej do domu. Tym razem jednak nie uszło mu to na sucho, bowiem kije samobije wymierzyły nieuczciwemu karczmarzowi sprawiedliwość złojeniem skóry. Oszust zwrócił biedakowi wszystkie skradzione rzeczy. Chłop wrócił do domu i jego rodzina już nigdy nie zaznała głodu.