Na sygnale
Wieczorem Zdzisio ma wypadek i uderza autem w kobietę, która w panice wbiega na ulicę – prosto pod koła jego samochodu. Ranna twierdzi, że uciekała, bo na pobliskim cmentarzu „ludzie wstają z grobów”. Ratownik wzywa na
Wieczorem Zdzisio ma wypadek i uderza autem w kobietę, która w panice wbiega na ulicę – prosto pod koła jego samochodu. Ranna twierdzi, że uciekała, bo na pobliskim cmentarzu „ludzie wstają z grobów”. Ratownik wzywa na