Klan

Miłosz i Bożenka wstają po ciężkiej nocy. Dzieci na zmianę płakały i nikt się nie wyspał. Rozmowa schodzi na temat kupna większego mieszkania. Miłosz wspomina o propozycji ojca. Zamiast męczyć się w tej klitce jeszcze kilka lat, mogliby szybciej żyć